piątek, 4 stycznia 2013

A w ogóle to nowy rok

"Szczęśliwego nowego roku!" mógłbym orzec, a czy na pewno? W dzisiejszym dniu, poza hejtem na Re-captche, spotkałem się z naprawdę dziwnymi zjawiskami, które głównie chyba dotyczyły wyznawców 13-stkowego pecha. Ogólnie mam gdzieś tego typu zabobony, ale dlaczego piszę tutaj o 13-stce. Otóż: ofiary 13-skowego pecha, o których wcześniej wspomniałem to: pewien dziadek na poczcie, kobieta tak po 30-stce i jakiś "metal". Dziadek się wywrócił na poczcie twierdząc, że się poślizgnął na "mokrej" podłodze, która była sucha, kobiecie rozwaliła się torba z jajkami i innymi tego typu rzeczami, a metal? Metal jechał maluchem i przyper*olił w znak drogowy. Wszystkich bohaterów tej opowieści łączą 2-ie rzeczy. 1-ia - wszystkie zdarzenia miały miejsce w Katowickich Piotrowicach a 2-ga - po tych "atakach" masowego nieszczęścia każda z osób zwaliła winę na 13-stkę na końcu nowego roku. Ale oczywiście, że im współczuję... Dziadkowi, bo teraz plecy będą go napierdzielały; Kobiecie, bo ilość zakupów swoje kosztowała a u nas żywność to prawie jak za Gomułki no i metalowi, bo szkoda malucha (WYJE*ANY MALUCH FL Z 1989r. <3 <3 <3 ).

To tak nawiasem mówiąc króciutka opowieść o tym jak bardzo trzeba mieć zabobony w d*pie, bo im bardziej się w nie wierzy, tym bardziej się spełniają :)
Do rzeczy! Teraz mam zamiar się pochwalić widoczkami jakie moja szanowna Kobieta i ja zobaczyliśmy i udało nam się je uchwycić ^^


Widoczek na Zubrzycę z przełęczy "Krowiarki" (Okolice Babiej)


Daniele


Dom, w którym nocowaliśmy (moich dziadków)


Łąka, kawałek Zubrzycy i piękny widok na Tatry za mgłą


Krajobraz wsi


Opuszczony dom. Jak się dowiem od kogo i za ile to rzucam palenie :D



Jak już wspominałem, Szczęśliwego nowego... i w ogóle! :)

TYLE!

Re-captcha


Wczoraj i dzisiaj odwiedziłem blog mojego kumpla ze szkoły i przeczytałem jego parę wpisów. Zainteresował mnie jeden ("FEJSBUKOWI NIE!"... czy jakoś tak). Oczywiście, jeśli nas coś interesuje mamy zazwyczaj niepohamowaną chęć wypowiedzenia się na temat tego, co w danym momencie nas zaciekawiło, a przynajmniej ja tak mam. No trzeba było się przywitać przynajmniej w komentarzu :) A tu co?! Re-captcha -.-' "Udowodnij, że nie jesteś automatem"; "Wpisz dwa słowa"... Boże, jak ja tego nienawidzę -.-' ! Owszem, jest to dobre bo jakiś bot do spamowania nie pisze pierdół, ale gdyby to były jakieś 2 słowa, które coś znaczą... A jeszcze sposób w jaki ta captcha jest zapisana czasem to pożal się Boże... To to jeszcze nic, ale niektóre trafiają się tak zawiłe, że można dostać oczopląsu O.O 

TYLE!

czwartek, 3 stycznia 2013

To dopiero początek . . .

Jakże ja się cieszę z tego faktu, iż wymyślono coś takiego jak blog... mogę bezkarnie katować ludzkość moimi chorymi przemyśleniami, spie**olonymi dniami i robić ogólny spam a za razem roz*ierdol a przy okazji spełniać obietnicę tak de facto złożoną i zapisaną w tytule tegoż mojego wytworu (jeśli ktoś to w ogóle czyta) zwanego blogiem... W zasadzie jest (a właściwie będzie) pewna forma tak jakby upublicznionego pamiętnika, w którym będę się starać pisać co dzień... To tyle w tym temacie.


P.S. A na koniec muzycka (celowo bez "z" dla czepialskich)
Lady Pank <3